JEŚLI KTO O SWOICH, A ZWŁASZCZA O DOMOWNIKÓW, NIE DBA, ZAPARŁ SIĘ WIARY - JEST GORSZY NIŻ NIEWIERNY, 1 TYM 5,8

· O KSIĘDZU PRAŁACIE


Projekt finansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Edukacji i Nauki
w ramach programu
„Społeczna odpowiedzialność nauki II”
(umowa nr: POPUL/SN/0543/2023/01).

ZMIEŃ JĘZYK


Wacław Bliziński urodził się w Warszawie 28 lipca 1870 r. jako pierworodne dziecko Mateusza i Magdaleny z Warychowskich.

 



Miał dwóch braci – Aleksandra i Stanisława. Matka zaszczepiła w nim ideę pielęgnowania narodowych tradycji, zamiłowanie do muzyki, a przede wszystkim życie zgodne z zasadami chrześcijańskimi.



Był jej ulubieńcem, a matczyna czułość płynęła zapewne z cudownego ocalenia Wacława z ciężkiej choroby na jaką zapadł w dzieciństwie.

 

Jego matka, będąc wychowanką Sióstr Szarytek w Przasnyszu, pragnęła widzieć syna zawsze blisko ołtarza. Toteż wkrótce po Pierwszej Komunii Świętej zaprowadziła go do kościoła św. Kazimierza i poprosiła, by mógł w tej świątyni służyć do Mszy Świętych, co czynił od tego momentu – aż do opuszczenia Warszawy.

Po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczął w 1879 r. naukę w III Gimnazjum im. Jana Kazimierza w Warszawie. Jego pobyt w tej szkole nie trwał jednak długo, ponieważ w 1882 r. podczas lekcji historii pokazał – w obecności carskiego wizytatora J. Sołowiewa – swój patriotyzm. Relegowano go z gimnazjum i dalszą naukę kontynuował indywidualnie pod kierunkiem korepetytorów.

Latem 1887 r. wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. W czasie nauki otrzymywał stypendium od hrabiny Ludwiki Ostrowskiej.


Jako alumn V kursu seminarium zainicjował wydawanie, ukazującego się poza cenzurą, tygodnika humorystycznego Lustro, przeznaczonego dla starszych kleryków i zaufanych profesorów.



Już podczas nauki w seminarium odznaczał się dowcipem, przedsiębiorczością i zamiłowaniem do ryzyka, a cechy te charakteryzować go będą, także w dalszej jego działalności.


Po ukończeniu seminarium duchownego, mając wówczas zaledwie 22 lata, otrzymał 25 sierpnia 1892 r. święcenia diakonatu z rąk Ks. Biskupa Aleksandra Bereśniewicza i wysłany został na trzy miesiące do parafii w Zagórowie.

Z uwagi na jego młody wiek do święceń kapłańskich niezbędna była specjalna dyspensa Stolicy Apostolskiej. Nadeszła ona dopiero jesienią 1892 r. i 30 listopada tegoż roku W. Bliziński otrzymał je z rąk Ks. Biskupa sufragana Zdzisława Kossowskiego. Następnie skierowany został 8 grudnia 1892 r. do Cieszęcina w powiecie wieluńskim. Objął tam wakujący wikariat, a jego pierwszy pobyt na wsi trwał zaledwie kilka miesięcy, bowiem w sierpniu 1893 r. powołano go na stanowisko wikariusza katedry włocławskiej i jednocześnie członka Konsystorza Generalnego Diecezji Kujawsko-Kaliskiej.

Blisko 6-letni pobyt we Włocławku był dla młodego kapłana dobrą szkołą, zarówno pod względem zdobycia doświadczeń duszpasterskich i w pracy kancelaryjnej, jak i życiowych.

Chata w Liskowie, około 1900 r.


Latem 1899 r. zapadła decyzja skierowania ks. W. Blizińskiego do Liskowa i powierzenia mu obowiązków proboszcza tamtejszej parafii. Opinie i sądy o nowej placówce nie były zbyt pochlebne, o czym mogą świadczyć następujące słowa: Dziura, jak to mówią bardzo zaniedbana, parafianie znani pieniacze i pijacy, a przy tym bardzo ciemny naród.

Na kilka dni przed wyjazdem do Liskowa, w grudniu 1899 r., miało miejsce znamienne wydarzenie. Otóż po otrzymaniu nominacji na probostwo w Liskowie, ks. W. Bliziński, jako urzędujący jeszcze sekretarz konsystorza, siedząc przy biurku, usłyszał hałas dobiegający sprzed pokoju.

Najlepszym komentarzem do dalszego przebiegu tego zdarzenia mogą być jego własne słowa przekazane w pamiętniku: Zajrzałem i widzę trzech gospodarzy szukających wejścia. Zapytuję: a skąd to moi gospodarze jesteście? A z Liskowa, wedle nowego proboszcza. Bo słyszelim, że starego nam zabierają, a przychodzi jakiś młody i to ponoć miastowy, nieobyty z wiejskim narodem. Patrzyłby się nam bardzo zaszły w lata, bo to i naród zbisurmaniony. A, dobrze, to wam ułatwię widzenie z Biskupem, poproście, bo wiem, że i ten naznaczony młodzik niechętnie tam chce jechać.

Poselstwo udało się do Biskupa, ale celu nie osiągnęło, ponieważ Biskup nominacji nie cofnął. Wydarzenie to z pewnością nie było zachęcające dla przyszłego proboszcza liskowskiego. Nie chcieli parafianie proboszcza, nie chciał proboszcz parafian, ale gdy 37 lat później tenże proboszcz ciężko zachorował i przez kilka miesięcy przebywał w szpitalu w Poznaniu, jego parafianie otoczyli go nie tylko modlitewną opieką, pokazując dobitnie, że są z nim związani na śmierć i życie.

Chata, w której mieściła się jednoklasowa szkoła w Liskowie dla 40 uczniów, Lisków 1909 r.

Lisków miał przed rokiem 1900 bardzo zła opinię pod każdym względem. Była to wieś zaniedbana, zarówno molarnie jak i gospodarczo. Poprzednik ks. Wacława Blizińskiego na miejscowym probostwie, ks. Hieronim Romanowicz, ocenił swoich parafian lapidarnie: źli ludzie. Nic tu zrobić nie można. Była to wieś ulicówka, która w połowie lat 80-tych XIX stulecia składała się, łącznie z zabudowaniami folwarcznymi i proboszczówką, z 73 zagród, z lichymi, drewnianymi i najczęściej walącymi się chałupami zamieszkanymi łącznie przez 706 osób . Na miejscu istniały trzy karczmy, gdzie chłopi pili na umór. Bieda ogromna. Na taką to placówkę otrzymał nominację ks. W. Bliziński i przybył doń 5 stycznia 1900 r. Parafia była jednak znacznie większa, bowiem wraz z pobliskimi osiedlami i sąsiednimi wioskami liczyła razem prawie 5.300 dusz.

Kiedy 6 stycznia 1900 r., w dniu święta Trzech Króli, stanął po raz pierwszy na ambonie, w kościele liskowskim, oko w oko z niechętnymi mu parafianami, powiedział im po prostu: Przyszedłem wam przychylić nieba i chleba i żeby ich zyskać dla spraw Bożych, postanowił zacząć od chleba. Słowa te stały się dewizą jego późniejszej, wieloletniej działalności na powierzonej mu placówce, a na zamiar podjęcia przez niego pracy społecznej bez wątpienia spory wpływ wywarł ówczesny Biskup Diecezji Kujawsko-Kaliskiej, ks. Stanisław Zdzitowiecki, który popierał działalność społeczną księży i był nią żywo zainteresowany.

Gospodarze z Liskowa, około 1911 r.

Po przyjeździe do Liskowa duszpasterza uderzyła przede wszystkim nędza mieszkańców. Postanowił im pomóc jak tylko potrafił. Zakładał placówki gospodarcze, by w ten sposób stopniowo wciągnąć ich do pracy społecznej. Gromada to wielka siła, wiele razy powtarzał tych kilka słów swoim nowym parafinom, zanim zrozumieli, że wspólnymi siłami można nawet w najtrudniejszych warunkach dążyć do poprawy swojej doli i cele ten zrealizować.

W działalności ks. W. Blizińskiego bardzo ważne miejsce zajmowała oświata, dlatego już wkrótce po przybyciu do Liskowa zorganizował on tajne komplety na plebani proboszczowskiej, a od 1905 r. uruchomił sieć ochronek – tajnych szkółek na terenie całej swojej parafii. Z kolei w następnych latach doprowadził do powstania szeregu innych szkół różnego szczebla oraz założenia licznych placówek opiekuńczych (Gniazda Sieroce i Sierociniec pw. św. Wacława).

Innym elementem programu proboszcza zmierzającym przede wszystkim do pobudzenia ludności wiejskiej do pracy społecznej i wydźwignięcia jej z nędzy, ubóstwa i zacofania, było zorganizowanie w 1904 r. Kasy Oszczędności im. Franciszka Stefczyka (obecnie Kasa Drobnego Kredytu), która nie tylko uczyła mieszkańców wsi oszczędności i zdobywania niezbędnych kredytów, ale również – w sposób pośredni – przyczyniała się do postępu rolniczego, a przez to także do polepszania ich bytu. Od 1921 r. służyła ona nadal mieszkańcom Liskowa i okolicznych miejscowości jako Bank Ludowy.

Ks. prał. Wacław Bliziński, herbu Korczak ze swymi najbliższymi współpracownikami ze spółdzielni liskowskich, Lisków 1938 r.

Następnym kierunkiem działań ks. W. Blizińskiego, związanym zresztą z poprzednim, a mającym za naczelne zadanie przyczynianie się do dalszego rozwoju gospodarczego wsi i jednocześnie wpieranie instytucji kulturalnych, oświatowych i społecznych, było utworzenie organizacji spółdzielczych.

W tym celu już w 1902 r. zorganizowana została z inicjatywy proboszcza spółdzielnia, funkcjonująca od 1924 r., jako Spółdzielnia Przemysłowo-Handlowa „Gospodarz”, skupiająca szereg zakładów i stowarzyszeń: Mleczarnię Parową (powstałą w 1911 r.), Piekarnię Spółdzielczą (założoną w 1913 r.), Rzeźnię, Spółdzielczą Cegielnię i Betoniarnię (działające od 1919 r.) oraz Stowarzyszenie Zbożowe (posiadające własny młyn parowy w pobliskim Koźminku) i Stowarzyszenie Budowlane (oba funkcjonujące od 1919 r.).

Budynek domu mieszkalnego w Liskowie, Lisków 1930 r.


Kolejnym punktem programu realizowanego przez liskowskiego duszpasterza na terenie parafii była walka z alkoholizmem (w czym wspierało go Bractwo Trzeźwości powołane do życia już w 1900 r.) oraz zaktywizowanie środowiska wiejskiego poprzez zawiązanie szeregu organizacji kulturalno-społecznych. I tak już w 1900 r.  powstał chór i orkiestra parafialna, a w 1902 r. teatrzyk amatorski, który prezentował między innymi Jasełka cieszące się dużym zainteresowaniem wśród publiczności.

Funkcjonowała też – od 1902 r. – Straż Ogniowa i Koło Ziemianek, a praca jego członkiń zmierzała w kierunku wydźwignięcia społeczności wiejskiej z zacofania i w znacznym stopniu przyczyniła się do podniesienia poziomu kultury i higieny na wsi. Podobną rolę odegrały w życiu mieszkańców Liskowa Kąpiele Ludowe (działające od 1911 r.), Dom Opieki dla Kalek i Starców (uruchomiony w 1913 r.), a także Stacja Opieki nad Matką i Dzieckiem (założona w 1931 r.) i Ośrodek Zdrowia (powstały w 1933).

Ważną rolę w działalności ks. W. Blizińskiego pełniły też placówki o charakterze społeczno-oświatowym, w których młodzież pobierała naukę i zdobywała zawód, a mianowicie: Warsztaty Tkackie uruchomione 25 marca 1905 r. oraz Warsztaty Zabawkarskie, funkcjonujące od 1 stycznia 1910 r. W 1914 r. zostały one zniszczone w wyniku działań wojennych i odrodziły się dopiero w 1923 r., jako jeden z oddziałów Szkoły Rzemieślniczo-Przemysłowej .

Gospodynie z Liskowa, około 1911 r.


Innym pomysłem księdza, mającym na celu nie tylko pogłębienie wiary wśród mieszkańców parafii, ale także włączenie gospodyń z Liskowa do pracy społecznej, było zorganizowanie w 1910 r. Kółka Różańcowego. Do 1913 r. na terenie parafii powstało dalszych 11 takich Kółek, skupiających po 15 osób każde. Natomiast w 1911 r. powołano jeszcze Parafialne Kółko Kobiece, którego głównym zadaniem było – poprzez organizowanie odczytów, pogadanek i wykładów – krzewienie wiadomości z zakresu gospodarstwa domowego. W połowie lat 20-tych XX wieku przyjęło ono nazwę Koła Gospodyń Wiejskich w Liskowie. Organizacją, która położyła wielkie zasługi w krzewieniu oświaty rolniczej wśród ludności wiejskiej, było Kółko Rolnicze. Założone ono zostało przez ks. W. Blizińskiego w 1902 r., jednak ze względu na brak zgody władz carskich, formalnie rozpoczęło swoją działalność dopiero w 1906 r. Sprowadził on także, w 1910 r., stałego instruktora wspomagającego miejscowych gospodarzy wiedzą z zakresu prowadzenia gospodarstw.

Powstanie wielu instytucji i organizacji kulturalnych, oświatowych i społecznych stworzyło potrzebę powołania organizacji skupiającej wszystkie osoby pracujące w parafii liskowskiej. W tym to właśnie celu podczas jednego z zebrań na plebani proboszczowskiej w styczniu 1924 r. powołano Klub Inteligencji Liskowskiej, ale już znacznie wcześniej, w sierpniu 1908 r. oddano do użytku Dom Ludowy, pełniący funkcję siedziby wielu instytucji i dysponując dużą salą zebrań.

Transmisja radiowa otwarcia przez ks. prał. Wacława Blizińskiego wystawy Praca i Kultura Wsi w Liskowie, Lisków 1937 r.


Istotną funkcję w działalności ks. W. Blizińskiego odgrywała również akcja propagandowa. Służyć ona bowiem miała nie tylko prezentowaniu istniejących instytucji, ale także zdobywaniu funduszy na ich funkcjonowanie i dalszy rozwój. W tym celu w 1924 r. w środowisku Państwowego Seminarium Nauczycielskiego powołane zostało, z inicjatywy księdza proboszcza, pismo Liskowiak (noszące od 1926 r. nazwę Liskowianin), na łamach którego prezentowane były poszczególne instytucje oraz ich dorobek. Dzięki dobrze rozwiniętej dystrybucji pismo to docierało do wielu odbiorców w kraju, a także do Polonii: amerykańskiej, brazylijskiej, kanadyjskiej i niemieckiej.

Inną inicjatywą księdza, mającą na celu ukazanie Liskowa rodakom w kraju oraz zamieszkującym poza jego granicami, było zorganizowanie dwóch wystaw prezentujących całokształt liskowskich dokonań – w 1925 r.  wystawy Wieś Polska Lisków, w 1937 r. ekspozycji Praca i Kultura Wsi oraz pierwszy w historii Kongres Eucharystyczny zorganizowany na wsi w 1938 r.

Prymas Polski Kardynał August Hlond z opiekunami i wychowankami placówek liskowskich podczas Kongresu Eucharystycznego w Liskowie, Lisków 1938 r.


Na efektywność działań przyjętych do realizacji przez ks. W. Blizińskiego składały się cztery elementy. Po pierwsze, umiejętne postawienie sobie atrakcyjnego celu wykraczającego poza krąg wąsko rozumianych spraw osobistych. Po drugie, konsekwencja w działaniu, zarówno w sprzyjających warunkach, jak i przy przeciwnościach. Po trzecie, umiejętność współdziałania, wychowywania współpracowników, a także przygotowanie godnych następców, którzy kontynuowaliby dalszą pracę. Po czwarte wreszcie, realności działania, nie według „pobożnych życzeń”, lecz zgodnie z potrzebami społecznymi i istniejącymi warunkami. Wszystkie wymienione wyżej elementy tworzące program naprawy realizowany przez ks. W. Blizińskiego posiadały cechę wspólną – Służyły podniesieniu z upadku ojczystych murów poprzez pracę zgodną, żmudną.

Jest rzeczą interesującą, iż większość instytucji utworzonych przez ks. W. Blizińskiego w Liskowie miała swój początek w pierwszym okresie pracy proboszcza. Na jego sukces złożyło się kilka czynników. Po pierwsze głęboka, choć tradycyjna wiara zakorzeniona wśród parafian, ze szczególnym kultem Matki Boskiej, której święta regulowały prawie całą pracę rolnika. Po drugie, przebywanie we wspólnej gromadzie. Po trzecie, nędza, bezradność i zniewolenie, który przyczyniły się do tego, że każde działanie, prowadzące nawet tylko do małego sukcesu, wzbudzało iskrę nadziei, sączyło wiarę w możliwość poprawy doli i wyzwalało energię do dalszej pracy.

W rękopisach ocalałych ze spuścizny pisarskiej kapłana, wielokrotnie na plan pierwszy wysuwa się troska o dziecko. Dała ona znać o sobie już podczas powołanie sieci ochronek liskowskich. Wielkie to jest zadanie wobec Boga i Ojczyzny dobre wychowanie dzieci – a jednak bardzo przez rodziców lekceważone – pisał w swoich notatkach ks. W. Bliziński.

Dziewczynki przed nowym budynkiem Sierocińca pw. św. Wacława w Liskowie, Lisków 1937 r.


Dlatego dbanie o wychowanie i właściwą opiekę nad dziećmi odgrywało w programie proboszcza liskowskiego bardzo ważną rolę. Realizacja tego zadania była jednak szczególnie trudna z powodu poziomu intelektualnego ówczesnych mieszkańców Liskowa, a zwłaszcza ze względu na stosunek władz carskich, dopatrujących się w każdym nieomal działaniu spisku i dławiących najmniejszy przejaw polskości. W 1900 r. na terenie parafii było ponad 87% analfabetów. W Liskowie istniała jedna jednoklasowa szkoła mieszcząca się w zrujnowanym budynku chłopskim, gdzie uczyło się 40 uczniów. Nauka trwała jedynie od listopada do marca. Poza prenumerowaniem prasy patriotycznej i religijnej ks. W. Bliziński prowadził także tajne kursy czytania i pisania dla dorosłych, bo do nauki garnęli się chętnie również starsi.

Dzieci z ochronki liskowskiej, Lisków 1923 r.


Pierwsza ochronka powstała w Liskowie już w 1905 r. Działała ona pod patronatem Zarządu Głównego Polskiej Macierzy Szkolnej. Rozwijała się systematycznie, tak, iż w 1913 r. liczba dzieci doń uczęszczających wzrosła do 150.

W 1906 r. ks. W. Bliziński rozpoczął akcję zakładania kolejnych placówek tego typu w innych miejscowościach i w przeciągu 4 lat utworzono ochronki w: Dębsku, Józefowie (Olędry Liskowskie), Koźlątkowie, Małgowie, Strzałkowie, Wygodzie i Zakrzynie. Liczba dzieci korzystających z ochronek była początkowo niewielka, ale już w 1913 r. chodziło do nich 535 dzieci z całego terenu parafii liskowskiej. W ciągu 10 lat funkcjonowania ochronek oraz prowadzenia zajęć z dorosłymi liczba analfabetów spadła z 87% na 27 % wśród dorosłych, a wśród młodzieży do lat 20 – do 8%.

Warsztaty zabawkarskie, Lisków około 1934 r.


Ważną rolę w szerzeniu oświaty odgrywały także wspomniane warsztaty tkackie oraz warsztaty zabawkarskie, w których młodzież nie tylko pobierała, naukę, ale przygotowywała się do wykonania konkretnych zawodów. Jako uzupełnienie pracy istniejącego w Liskowie od 1906 roku Kółka Rolniczego, ks. W. Bliziński postanowił utworzy placówkę, która miałaby bardziej bezpośredni wpływ na rozwój gospodarstw chłopskich. Istniejące od 1907 r. kursy 1- i 3-miesięczne dla mężczyzn i kobiet, które cieszyły się dużym powodzeniem wśród społeczności parafii liskowskiej, nasunęły mu myśl założenia szkoły rolniczej. Projekt jej budowy założony został w Centralnym Towarzystwie Rolniczym w Warszawie i po uzyskaniu akceptacji niezwłocznie przystąpiono do prac budowlanych. Dobiegły one końca w 1913 r.

Na podkreślenie zasługuje fakt, iż powstała z inicjatywy i przy udziale ks. W. Blizińskiego Szkoła Rolnicza (z odrębnym działem mleczarskim), była wówczas piątą placówką tego typu w Królestwie Polskim. Stanowiła nowoczesną szkołę wyposażoną w centralne ogrzewanie, oświetlenie elektryczne, sieć wodociągową i kanalizacyjną, wzorowo urządzone laboratorium mleczarskie, salę wykładową, a także internat dla 40 uczniów.

Kolejną instytucją oświatową powstałą z inicjatywy ks. W. Blizińskiego było Gimnazjum im. Ks. Piotra Skargi o profilu humanistyczno-klasycznym. Swoją działalność rozpoczęło ono w roku 1916 r., a 3 lata później otrzymało nowoczesny, dwupiętrowy gmach, wyposażony w oświetlenie elektryczne, kanalizację i wodociągi.

W 1921 r. w wyniku działań podjętych przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Sejmik Powiatu Kaliskiego w szkole tej zamknięte zostały klasy wyższe, a na ich miejsce utworzono Seminarium Nauczycielskie . W 1925 r. pobierało w nim naukę 167 słuchaczy pochodzących z całego kraju.

Nauka gotowania, Lisków około 1927 r.


W swojej pracy z mieszkańcami Liskowa ks. W. Bliziński nie zapomniał także o kobietach. Już od 1917 r. odbywały się kursy prowadzenia gospodarstwa oraz kroju i szycia. Widząc jednak potrzebę objęcia kobiet szerszą edukacją doprowadził on do uruchomienia w 1920 roku Szkoły Zawodowej Żeńskiej. Zajęcia w szkole, która w 1923 r.  otrzymała nowy gmach, prowadziły początkowo wykwalifikowane instruktorki, a od 1921 r. Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny ze Starej Wsi. Oprócz przedmiotów zawodowych wykładano tam: język polski, historię, matematykę, geografię i wiedzę obywatelską. Oddanie do użytku kolejnej placówki oświatowej nastąpiło w 1925 r. i zbiegło się z odbywającą się wówczas w Liskowie wystawą Wieś Polska – Lisków. Była nią 7-klasowa Szkoła Powszechna dla 500 uczniów, której nadano imię ks. P. Skargi. W szkole zorganizowano 11 oddziałów, w których zajęcia prowadziło 11 nauczycieli i 2 Siostry Służebniczki ze Starej Wsi.

Warsztaty ślusarskie, Lisków około 1923 r.


Wreszcie wspomnieć także należy o powstaniu w Liskowie Szkoły Rzemieślniczo-Przemysłowej, która rozpoczęła swoją działalność w styczniu 1923 r. Była to placówka bezpośrednio związana z Sierocińcem św. Wacława i spośród jego wychowanków rekrutowali się przede wszystkim jej uczniowie. Niemniej jednak do szkoły tej przyjmowano również po opłaceniu czesnego – dzieci pochodzące spoza sierocińca, a nawet i spoza liskowskiej parafii, dla których zorganizowano specjalną bursę z 40 miejscami.

Działalność społeczno-opiekuńcza w Liskowie rozwijała się wszechstronnie. W odpowiedzi na odezwę warszawskiego Towarzystwa Opieki nad Dziećmi, ks. W. Bliziński już w 1905 r. utworzył Gniazdo dla biednej dziatwy, które funkcjonowało pomyślnie i w 1909 r. objęło swoją opiekę 114 dzieci. Potrzeby były jednak ogromne i w 1911 r., za sprawą liskowskiego proboszcza, uruchomiono jeszcze dodatkowo Ognisko Towarzystwa Gniazd Sierocych. Kilka lat później, już po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, ze względu na działania wojenne związane z wojną polsko-bolszewicką w 1920 r. do Liskowa przeniesiono tymczasowo sierociniec z Białegostoku, wspierany finansowo i organizacyjnie przez amerykański Czerwony Krzyż.

W trakcie budowy pierwszego budynku Sierocińca pw. św. Wacława w Liskowie, około 1919 r.

„Cud nad Wisłą” zakończył wprawdzie pomyślnie wojnę z bolszewikami, ale jednak sierociniec nie mógł wrócić do Białegostoku z powodu dokonanych tam zniszczeń. Na prośbę rządu ks. W. Bliziński zgodził się pozostawić Sierociniec pw. św. Wacława w Liskowie i po nawiązaniu kontaktu z Eleonorą Jankiewicz – Matką Generalną Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP ze Starej Wsi, uzyskał zgodę na przyjazd – w lutym 1921 r. – 5 sióstr do Liskowa i podjęcie przez nie pracy w sierocińcu. Większość dzieci z sierocińca wymagała natychmiastowej opieki lekarskiej, której udzielenie nie było aż tak trudne, bowiem już we wrześniu 1920 r. przystąpiono tam do budowy szpitala dla podopiecznych zakładu.

Budynek Sierocińca pw. św. Wacława, około 1922 r.


Prace budowlane ukończono w grudniu 1920 r., a szpital zaopatrzono w 30 łóżek i dzięki pomocy amerykańskiego Czerwonego Krzyża zadbano o niezbędny, nowoczesny sprzęt medyczny i specjalistyczną opiekę. Kierował nim doktor Władysław Fisz, którego wspierały w pracy Siostry Służebniczki. W Liskowie, przy sierocińcu, działała także wspomniana już Szkoła Rzemieślniczo-Przemysłowa. W placówce tej wychowankowie sierocińca pobierali naukę w 2 zawodach: ślusarsko-mechanicznym i zabawkarsko-stolarskim. W pierwszym z nich nauka trwała, pod kierunkiem Jana Kobińskiego, 3 lata, zaś w drugim, prowadzonym przez Piotra Tomczuka – znakomitego fachowca sprowadzonego do Liskowa już w 1912 r. , od 2 do 3 lat.

Oczekiwanie na przyjazd Prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego jako gościa honorowego wystawy Praca i Kultura Wsi w Liskowie, Lisków 1937 r.

Bardzo ważnym i istotnym, choć krótkim okresem w życiu ks. W. Blizińskiego, była jego działalność polityczna. W wir życia politycznego został on wciągnięty przypadkowo w końcu 1916 r., stając się przewodniczącym burzliwego chłopskiego wiecu w Warszawie. W tym czasie brał również udział w pracach Tymczasowej Rady Stanu, jako członek Komitetu Ofiary Narodowej.

W lutym 1917 r. został współtwórcą i prezesem Rady Naczelnej Zjednoczenia Ludowego. W grudniu 1918 r., chcąc przeszkodzić radykalizacji partii i jej zjednoczeniu z Polskim Stronnictwem Ludowym „Piast”, spowodował secesję i utworzenie Polskiego Zjednoczenia Ludowego, którego był prezesem naczelnym. Z ramienia tego ugrupowania został posłem na Sejm Ustawodawczy RP w 1919 r. (w okręgu wyborczym nr 10 Kalisz-Turek).

W lipcu 1919 r. partia ta została zarejestrowana pod nazwą Narodowego Zjednoczenia Ludowego. Była to centroprawicowa partia ludowa, ideowo i programowo bliska endecji, a różniąca się od niej jedynie taktyką. Ambicją ks. W. Blizińskiego było utworzenie z obu tych ugrupowań partii, na wzór niemieckiego Centrum Katolickiego, która miałaby podobne znaczenie i siłę na scenie politycznej. W Sejmie liskowski proboszcz brał aktywny udział w pracach 5 Komisji: Ochrony Pracy, Opieki Społecznej (przewodniczący), Skarbowo-Budżetowej, Spółdzielczej i Zdrowia Publicznego.

Marszałek RP Edward Śmigły- Rydz i ks. prał. Wacław Bliziński na wystawie Praca i Kultura Wsi w Liskowie, Lisków 1937 r.

Był przedstawicielem Sejmu w Obywatelskim Komitecie Wykonawczym Obrony Państwa, gdzie początkowo kierował Sekcją nad Żołnierzami, zajmującą się pomocą materialną i duchowo-religijną dla żołnierzy i ich rodzin. W 1921 r. był delegatem Sejmu Ustawodawczego do Stanów Zjednoczonych w celu wymiany doświadczeń w sprawach opieki społecznej. Można śmiało stwierdzić, że ks. W. Bliziński, był jednym z twórców Departamentu Opieki Społecznej przy Ministerstwie Opieki Społecznej odradzającej się Rzeczypospolitej i wzbogacił działalność tej instytucji o swoje doświadczenia z Liskowa.

W latach 1918-1924 pełnił też funkcję kierownika sekcji, a następnie Dyrektora Departamentu Opieki Społecznej w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej (z przerwą na działalność poselską). W 1924 r. ponownie udał się do Stanów Zjednoczonych – jako Delegat Ministerstwa w sprawach emigracji. W 1923 r., kiedy Narodowe Zjednoczenie Ludowe przestało istnieć, ks. W. Bliziński wycofał się z życia politycznego, by wrócić do pracy na terenie Liskowa. Jego polityczne doświadczenia były na tyle przykre i przygnębiające, że brak polityki uważał za jedno z najważniejszych źródeł skutecznej pracy społecznej.

Mimo to przyjął w kwietniu 1937 r. zaproszenie od pułkownika J. Koca do pracy w Prezydium Organizacji Wiejskiej Obozu Zjednoczenia Narodowego, a potem w Radzie Głównej OZN. Dnia 22 listopada 1938 r. został senatorem RP z nominacji Prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego. Piastował wówczas funkcje wiceprezesa Sądu Marszałkowskiego oraz członka 2 komisji senackich: administracyjno-samorządowej i budżetowej.

Ceremonia pogrzebowa ks. prał. Wacława Blizińskiego, 17 września 1947 r.


Prężną działalność ks. W. Blizińskiego przerwał wybuch II wojny światowej. Z chwilą wkroczenia na Ziemię Kaliską oddziałów niemieckich – umieszczony na liście osób przewidzianych od aresztowania – musiał opuścić swoich wiernych. Początkowo ukrywał się przez jakiś czas w Warszawie, a następnie – gdy zaniemógł – opiekowały się nim Siostry Służebniczki w Częstochowie. Tam też zmarł 21 października 1944 r. Zgodnie z jego wolą, już po zakończeniu działań wojennych, ciało kapłana 17 września 1947 r. sprowadzone zostało do Liskowa i spoczęło na miejscowym cmentarzu.


źródło: „Wacław Bliziński - PRZYSZEDŁEM WAM PRZYCHYLIĆ NIEBA I CHLEBA. Listy, rękopisy, wystąpienia" Opracował oraz wstępem, notą biograficzną i przypisami opatrzył ks. Sławomir Kęszka